Główna » 2013 » Marzec » 30 » Zasady Dialogowania
22:37
Zasady Dialogowania
Wielkimi krokami zbliża się pierwsza próba mentalnego treningu Facylitacji - dialogowanie! 

Najwyższa pora przybliżyć to zjawisko, co mam na myśli używając tego sformułowania? Jest to Forma zbiorowej pracy wewnętrznej, coś jak medytacja, która odbywać się będzie na przestrzeni określonego odcinku czasu za pomocą Forum, spotkań lokalnych w realu lub za pomocą hangouta.

Poprzedzać go będzie wybór tematu na którym skupiać się będziemy, eksplorując Śnienie, a więc świat wizji, odczuć, doświadczeń snów, zdarzeń spontanicznych, tao... 
Każdy uczestnik dialogowania jest kanałem dla Śnienia i stara się wnosić wszystko co w trakcie procesu mu się pojawi... Celem jest wyrażenie i interakcja wszelkiego rodzaju pojawiających się Figur Sennych. Najlepiej by było, gdyby wypowiadający się za każdym razem przedstawiał z pozycji jakiej roli wewnetrznej to robi. Role/figury można zmieniać, w szczególności te, które ze sobą polaryzują. Możemy się w nie wczuwać, podgrywać, ale też przede wszystkim dzielić się naszym autentycznym doświadczeniem. Będziemy potrzebowali inwencji twórczej, aby odegrać figury, które mogą być przez nas najbardziej marginalizowane. To może być cokolwiek: bezdomny z ulicy, przywódca reżimu komunistycznego, przestępca, Hitler... Pracując na poziomie Esencji postaramy się znaleźć znaczenie każdej z tych ról, choćby najbardziej odległej dla naszej tożsamości i kultury. 

Dialogowanie będzie swoistego rodzaju teatrem. Stworzymy coś na kształt samouzdrawiającego się pola dialogowego. Nad wszystkim mam nadzieję czuwać będzie Świadomość, którą rozumiem jako głos, który zauważa wszystko co się w danej chwili dzieje. Świadomość może wnosić każdy. Jest to podstawowe narzędzie dialogowania, na temat jej roli należałoby napisać jakiś osobny artykuł !

Takie zanurzenie się w Śnieniu może nam dać poczucie głębokiej wspólnoty, kontaktu ze sobą, z archetypami, które w nas drzemią, poczucie wzajemnej bliskości. 

Chciałbym po krótce wymienić parę zasad dialogowania, których warto abyśmy się trzymali:

1. Głęboka Demokracja. Jest to zasada w myśl której nie tylko staramy się wnosić wszystko co się w nas pojawia, ale także eksplorować doświadczenia, które mają tendencje być marginalizowane. W szczególności chodzi tu o zauważanie i wnoszenie przestrzeni snu, wizji, ale też zranień, cierpienia, złości. Doświadczenia podczas dialogowania rezonują w nas, co może powodować, że wiele osób będzie dopełniać doświadczenie pojawiające się w danym uczestniku procesu. Każda osoba biorąca udział w przedsięwzięciu jest kanałem pola dialogowego. Czuje się niejako zobowiązana, aby wnieść wszystko co się w niej na dany moment pojawia. GD jest wyzwaniem, któremu będziemy starali się podołać
 
2. Styl wypowiedzi, ekspresja może być dowolna! Niezrozumiałość też jest pewną rolą. Można malować obrazy i wysyłać je na Forum, pisać wiersze, czy nawet zatańczyć taniec, który nagrany wysyłamy w postaci filmiku lub przedstawiamy lokalnie zebranym osobom 

3. W dialogowaniu nie ma podziału na tych co nauczają i tych co są nauczani. Może się pojawić rola Nauczyciela, ale wtedy dobrze byłoby ją zauważyć i przedstawić spektrum odczuć jakie wobec tej roli żywimy. Nie ma także podziału na uzdrawiaczy i uzdrawianych. Pole uzdrawia się samo poprzez ekspresję !

4. Świadomość jako narzędzie podstawowe. Przez świadomość rozumiem zauważanie wszystkiego co się aktualnie podczas dialogowania wydarza. Będzie służyć społeczności jeżeli będziemy ją wnosić do pola dialogowania. Dlatego robimy to w miarę często. Można dopytywać, aby pobudzać tę świadomość. Świadomość rozgranicza Figury, zauważa progi,  milczenie, komentuje nastrój w grupie. To także światełko nakierowane na to co dzieje się we mnie podczas dialogowania.

5. Podstawowe zjawisko w oparciu o które dialogujemy to Rezonująca Obecność. Oznacza to, że odpowiadam swoim doświadczeniem na Twoje doświadczenie, nie szukam adekwatności, ale wysycenia tego co się we mnie pojawia w wyniku rezonansu.

6. Bezpieczeństwo. Musimy być bardzo uważni na momenty przekraczania granic. Chronić przede wszystkim siebie, ale też innych w momentach interakcji. Zauważać i wnosić zranienia. 
Przemoc w procesie dialogowania będzie jedyną rzeczą, której będziemy się starali świadomie  przeciwdziałać. Rozumiem przez nią interakcję, w której nie zauważa się przestrzeni drugiej osoby. 
Ważne jest abyśmy bezpośrednio i nieagresywnie umieli sami tę przestrzeń określać. Sztuka polega też na tym, aby znaleźć kanał dla poszczególnych ekspresji, także dla emocji, które są trudne, dla złości, którą odczuwamy wobec innych osób. Wierzę, że można dawać im ujście i przy okazji nie robić tego inwazyjnie. Psychologia mówi o wielu takich narzędziach: np komunikaty z pozycji Ja, czy np asertywne okazywanie złości. Myślę że będziemy się w trakcie procesu szkolić w tych umiejętnościach

7. Facylitacja konfliktów interpersonalnych. To druga zasada bezpieczeństwa. Będziemy się starali nie unikać, nie tłumić konfliktów, ponieważ są one podstawowym zjawiskiem w świecie, a więc muszą znaleźć swoje odzwierciedlenie w zespole facylitatorów. Według mnie powinniśmy z konfliktami postępować jak z ogniem. Jeśli dotyczą interakcji personalnej, to postaramy się nie wciągać w nie całego Forum, ale facylitować bezpośrednio przy pomocy hangouta. Na ten moment jestem gotowy udzielać się w tej facylitacji, myślę, że w zespole znajdą się też inne osoby, które będą to robić. 

8. Podkreślanie subiektywności stanowiska. Wypowiadając się podkreślamy tu i ówdzie, że wypowiadamy własne zdanie, szczególnie jeśli dotyczy kwestii osobistych. Staramy się nie pouczać innych, wychodzić na mądrzejszych. Jeśli stanie się inaczej zauważmy to i poszukajmy co się za tym kryje.  Podstawową zasadą jest równość i partnerstwo wszystkich uczestników. Nie prowadzimy terapii z podziałem na role podczas dialogowania, nie szukamy też swoich guru ;)

poproszę o zadawanie pytań w komentarzach !





Wyświetleń: 488 | Dodał: yavoro | Tagi: Dialogowanie | Rating: 0.0/0
Liczba wszystkich komentarzy: 9
9 Samanata  
0 Spam
Dzięki.

7 DeepDemocracy  
0 Spam
no i do mojego wpisu pojawia się jeszcze taki komentarz:
(niestety dla osób znających angielski sad )

o rolach i postaciach z krainy snu:
http://www.youtube.com/watch?v=J6QT85omQ6w

8 yavoro  
0 Spam
dorzuciłem filmik do naszego video. jak napiszesz esej to oczywiście daj znać. Ciekaw jestem jak wypadniesz z tym extra trudnym tematem smile
dla mnie pojęcia mają znaczenie o ile okazują się funkcjonalne. Gdzieniegdzie potrzebne jest podejście esencjonalne, innym razem figury i role, jeszcze innym bycie całościową osobą, z pewnym rodzajem osobistego doświadczenia, współobcowaniem istot żywych

6 DeepDemocracy  
0 Spam
Chyba chcę tu coś pododawać ... jeszcze nie wiem co.

Np. że rola to też figura (wolę słowo "postać"), że istnieją w nas (?) te "role" jako sub-osobowości.
Rodzi się we mnie od pewnego czasu esej o psychologii głębi (Jung), psychologii procesu i buddyzmie. Teza wyjściowa do udowodnienia: nie ma w "nas" nic trwałego oprócz esencji obecnej jeszcze przed narodzinami naszych rodziców smile

5 Samanata  
0 Spam
Rozumiem....jest we mnie ciągle obawa,że pojęcie "GD" zarezerwoawne jest dla wąskiej grupy specjalistów ...Ale widać paradoksalnie - tak być musi

2 Samanata  
0 Spam
A może by napisać tak - dialogowanie - gra dla poszukiwaczy przygód.
Coraz częściej do powszechnej świadomości dochodzi,że poczucie odrębności własnego istnienia , jest tylko jednym ze stanów umysłu. Jesteśmy do niego wdrażani do dziecka i przyjmujemy ,że to"jest prawda", to jest "rzeczywistość"
Psychologowie, badacze kultury, socjologowie i inni badacze wskazują ,że żyjemy również jako "istoty zbiorowe" posiadające własną historię i własną charakterystykę, energię i funkcję.Kiedy utożsamiamy się z naszym małym ,"zwykłym " -ja - nie tylko ograniczamy własne doświadczenie ale i nie korzystamy z pełni życiowej energii, która jest nam dana.
Aby wejść w kontakt z ukrytymi w nas postaciami proponujemy grę w Dialog.
Zasady gry. Wybieramy temat, w okół którego gra będzie się toczyć. Następnie zaczynamy rozmawiać swobodnie, starając się zauważać wszystkie uczucia i myśli , które pojawiają się w międzyczasie.Staramy się wypowiadać je lub zauważać trudności w ich wypowiadaniu. Gra toczy się na wielu poziomach i dotykać może głęboko ukrytych uczuć. Jesteśmy tego cały czas świadomi i dlatego z ostrożnością przekraczamy granice konwencjonalnego ja i "zwykłej"rozmowy.Nazywamy to dialogowaniem. Mamy tu nawet do czynienia z trylogiem. Gdzie jedna osoba przyjmuje rolę komentatora i pomocnika w dialogu.W ten sposób każdy z uczestników gry zyskuje nowy punkt widzenia ,i dodatkową energię .Wspierający zwany facylitatorem wskazuje na najbardziej efektywne sposoby zachowania się w trakcie rozmowy jak np. wyrażanie uczuć i poglądów z zaznaczeniem własnej pozycji.....itd...

4 yavoro  
0 Spam
jaki rodzaj jasnego snu (potrzeb, oczekiwań, wizji), kryje się za Twoim stylem komunikacji?

odróżniłbym dialogowanie od procesu facylitacji. To podobne, ale ważniejsze będzie ćwiczenie świadomości, pracy wewnętrznej

dialogowanie pomyślałem jako trening do facylitacji. W tej drugiej niekoniecznie schodzimy tak często na poziom snów

będziesz w niedzielę na hangoucie?

1 Samanata  
0 Spam
Wielkimi krokami zbliża się pierwsza próba mentalnego treningu Facylitacji - dialogowanie! Podoba mi się - ten ton wprowadzający w nastrój oczekiwania i niespodzianki.
2)Dlaczego używasz słowa - mentalny ? Warto pochylić się na d pojęciem "facylitacja"
facylitator ( faciliter (francuski) - ułatwiać )n a pewnie znalazłoby się coś z łaciny..
3)Każdy uczestnik dialogowania jest kanałem dla Śnienia i stara się wnosić wszystko co w trakcie procesu mu się pojawi...Celem jest wyrażenie i interakcja wszelkiego rodzaju pojawiających się Figur Sennych. itd
-Wchodząc na drogę Facylitacji - proponuję abyśmy szukali języka i sformułowań nie związanych z żargonem popowskim.
Co to jet ten -"kanał snienia? Co to sa te "figury senne" Co to jest "rola"?

3 yavoro  
0 Spam
ja myślę, że jak już będziemy facylitować to oczywiście jak najmniej żargonu by się przydało.

Rozumiem Twoją potrzebę przyciągnięcia zwykłego użytkownika. Póki co chciałbym wyartykułować to co mam na myśli. Żargon popowski umożliwia mi odnieść to wszystko do doświadczenia jakie zebrałem w trakcie długotrwałego szkolenia. Czuję się w tym osadzony, pomaga mi umieścić to co pomyślę i napiszę w szerszym kontekście.

Jest to zapewne też chwyt strategiczny. Nie chciałbym być postrzegany jak ktoś kto się urwał z choinki wink nie mam jeszcze zaplecza Rangi.
Takie słowo jak facylitacja, ładnie brzmi i zawsze można sobie wyjaśnić gdzieś w wikipedii.

wydaje mi się, że są plusy i minusy używania języka potocznego, przynajmniej w miejscu gdzie redagujemy zasady.

Kanał Śnienia. Kanał - miejsce gdzie coś przepływa. Przeze mnie przepływa Śnienie, mówię w imieniu Śnienia.
Śnienie: nieświadomość, sny, odczucia, nieświadomość zbiorowa.

Figury Senne: postacie wewnątrz nas, cały teatr postaci, które przez nas przesyłają informacje. Senne bo nie na poziomie Uzgodnionej Rzeczywistości. Tam jestem stukającym w klawiaturę internautą wink

Rola. Rola jak w teatrze. Wczuwasz się i odgrywasz. Wypróbowujesz różne role ...

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
[ Rejestracja | Wejdź ]